Humor z przedszkolnej sali :)

Drodzy Rodzice 🙂

na koniec drugiego półrocza – kolejna dawka przedszkolnego humoru, czyli teksty dzieci, które udało nam się wychwycić i zapamiętać w czasie codziennego przebywania ze sobą 🙂  Miłej lektury :))))

* Pani (na logopedii): „Zobacz, zrób tak jak świnka… Świnka Peppa! Lubisz świnkę Peppę?”

Chłopiec: „Nie, bo ona nie jest już w modzie”.

* Pani: „Powąchajcie glinę, sprawdźcie czy ma jakiś zapach”

Dziecko 1: „Ja nie czuję”.

Dziecko 2: „Fuj, dla mnie śmierdzi”.

Dziecko 3: „Wonio, jak dupa konio”.

* Pani: Mówię dzieciom, że będziemy mieć nowego przedszkolaka. Przyjdzie do nas dziewczynka Ukrainy. A na to jeden chłopczyk z nadzieją: „Może kiedyś przyjdzie do nas ukraiński chłop”.

* Pani: Kogoś osa użądliła… I zaczęłam szukać innych na wszelki wypadek. Dzieci zaczęły mnie wołać. „Proszę Pani, osa!” Więc ją grzmotnęłam butem. Na to jeden z chłopców: „OSO! Z NASZĄ PANIĄ SIĘ NIE ZADZIERA!”

* Pani: Idąc do auta, słyszę dzieci w ogródku. Jeden chłopiec: „Ale wiecie co jest najgorsze w życiu?! Ja Wam powiem co jest najgorsze! To, jak Cię szczur ugryzie! Bo wtedy nie dostajesz zastrzyku w pupę tylko w brzuch! Mój Tata tak miał!”. Ktoś jeszcze potem z przejęciem dodał, że każdy zginie ze starości 😀

* Dzieci: „Proszę Pani, a dla Pani dyrektor też możemy zrobić kanapkę?” Pani: „Oczywiście”. Chłopiec: „To trzeba duuużo chleba”.

* Dziecko: „Proszę Pani, koszulkę mi poszarpał pewien starszak”. Pani: „Który to starszak?”. Chłopiec: „No ten najgorszy koleś”.

* Dziecko: „Na drugie imienie mam Agnieszka, ale mama zawsze woła na mnie Nadia”.

* Rozmowa nt. segregacji śmieci. Pani: „Z czym kojarzą Wam się te kolory?”. Chłopiec: „Żółty kojarzy mi się z bananem, a zielony ze starym brokułem”.

* Dziecko: „Proszę Pani, bo mój tata mówi, że znalazł mnie w kapuście”.

:)))))