Dzień dobry Zajączki !!! 🙂
Dzisiaj wybierzemy się do indiańskiej wioski.
Aby nasza wyprawa się udała, przywitajmy się ze słonkiem, które nam będzie dzisiaj towarzyszyć.
Zaczynamy naszą indiańską wyprawę. Przeczytajcie z rodzicami opowiadanie:
„Dawno, dawno temu żyło sobie Indiańskie plemię Tiki-Taka. Indianie z tego plemienia mówili swoim własnym językiem, na przykład witali się tak: /rodzic przykłada prawą rękę do serca i odchyla ją zataczając półkole, mówiąc:/ Wingapo! (czyt. łingapo) /dzieci powtarzają/
Plemię to mieszkało w ogromnych namiotach, które nazywano tipi.
W środku namiotów paliło się ogniska, przy których w mroźne wieczory można było ogrzać swoje ręce. /dzieci wyciągają ręce przed siebie, chcąc je ogrzać przy ognisku/
Tej nocy, odbywała się właśnie narada plemienia. Indiański wódz z wielkim pióropuszem na głowie, obwieścił, że w wiosce kończą się zapasy jedzenia i czas wyruszyć na polowanie. Wszyscy Indianie zatem wyszli z tipi i wsiedli na swoje konie mustangi. /dzieci wstają i udają, że wsiadają na konie; konie trochę się wiercą, ale na szczęście udaje się zapanować nad sytuacją/.
Indianie żegnają się z rodziną… /dzieci posyłają w powietrzu całuski we wszystkie strony/
… i wyruszają na polowanie… /dzieci siadają na podłodze i uderzają dłońmi o kolana imitując dźwięk stukotu kopyt; można dzieci bardziej rozruszać mówiąc, że pokonujemy przeszkody – podnosimy ręce wysoko do góry, jedziemy przez błoto – lekko stukamy dłońmi o policzki, potem przez szuwary – pocieramy dłońmi o siebie/
… aż dotarli na miejsce! Zeskoczyli z koni i rozglądają się we wszystkie strony, gdzie czai się jakiś bizon. /pokazują ruch zsiadania z konia i rozglądają się dookoła/
Nagle Indianin Sokole Oko, zauważył, że coś przemknęło mu przed oczyma i wszyscy Indianie zaczęli po cichutku skradać się w tamtym kierunku. /dzieci skradają się w kierunku pokazanym przez rodzica/
Udało się znaleźli bizona! Teraz wszyscy wyciągają łuki, naciągają je i oddają pierwszy strzał, drugi i trzeci! /dzieci naśladują wykonywanie strzału z łuku/
Bizon upolowany! W wiosce zapanowała wielka radość./dzieci skaczą z radości/
Odpowiedzcie na pytania:
- Jak nazywały się namioty, w których mieszkali Indianie?
- Co nosił na głowie Indiański wódz?
- Na co polowali Indianie?
- Jak nazywały się konie, na których jeździli Indianie?
Zobaczcie ilustracje, nazwijcie to, co się na nich znajduje, zapamiętajcie nazwy przedmiotów na obrazkach:
Każdy obrazek ma pewne zadanie do wykonania. Rodzice Wam wytłumaczą, co macie robić. Słuchajcie uważnie, jakie słowo powiedzą rodzice i wykonajcie szybko zadanie. Ciekawa jestem, czy ktoś się pomyli. 😉
- gdy usłyszysz „BIZON” – dziecko tupie nogami,
- gdy usłyszysz „OGNISKO” – dziecko pociera dłonie,
- gdy usłyszysz „MUSTANG”– dziecko kląska językiem,
- gdy usłyszysz „TIPI”– dziecko kuca, a z dłoni robi daszek nad głową,
- gdy usłyszysz „INDIANIN”– dziecko wydaje indiański okrzyk,
- gdy usłyszysz „PIÓROPUSZ”– dziecko macha skrzydłami
Wykonajcie zadanie:
WSKAŻ DZIECKO, KTÓRE MIESZKA W DOMKU I POKOLORUJ RYSUNEK
Wyobraźcie sobie, ze naleźliście piórko z pióropusza Indianina. Pobawcie się nim:
A teraz zatańczymy jak Indianie:
Praca plastyczna – wykonajcie z pomocą rodziców pióropusz, Indianina albo tipi i bawcie się w Indian. Nie zapomnijcie nadać sobie nowego indiańskiego imienia. 🙂
Na koniec policzymy, ile Indian śpiewa i tańczy wokół ogniska:
Pożegnajmy się ze słonkiem:
Miłej zabawy!!!
Pani Gabrysia