HUMOR Z PRZEDSZKOLNEJ SALI

Nasi Złotouści nie próżnują

i zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia.

Co tym razem wyłapało Gumowe Ucho?

  • Z cyklu gdzie jest logopeda?! 🙂

Po zajęciach są cukierki/ pieczątki lub naklejki. Dziewczyny wybrały cukierki:

Dziecko1: Ja biorę taki sam jak ty. Ja biorę żółty.

Pani: A ja różowy.

Dziecko2: Ej! Ty nie byłaś na logopedzie!

(Pszczółki)

  • O tym jak ważny jest ubiór 🙂

Dziecko: Zapytałem dziadka jaki ma kolor majtek. I on mi powiedział, że srakowaty.

(Motylek)

  • Inna opcja 🙂

Dziecko: Teletubisie, Teletubisie, Teletubisie!!!

Pani: Teletubisie mówią PAPA i zaraz Tobie też powiedzą.

Dziecko: O nie! Dobrze, że mam jeszcze jednego logopedę, bo bym nie miał żadnego!

(Motylek)

  • Marzenia przedszkolaka 🙂

Dziecko: A ja chcę być cukiernikiem lizaków albo… cukiernikiem. Będę ciachać cukierki.

(Motylek)

  • Co tam w duszy gra 🙂

Dziecko: A ja dziś wstałem i miałem bardzo smutny dzień.

Pani: Dlaczego?

Dziecko: Bo wstałem za mamą i tatą.

(Pszczółek)

Dziecko1: A ja się urodziłem na wojnie.

Dziecko2: Na wojnie secesyjnej?!

(Motylki)

  • Biznesmen 🙂

Dziecko: Dostałem niefajny rower od wujka.

Pani: Czemu niefajny?

Dziecko: Bo ma za małe siodełko. Chcę go wystawić za 55 zł. Tata dostanie 5, a ja 50.

(Pszczółek)

Dziecko: Brat mieszka w Moim domu. Z Moimi Rodzicami. Siostra też.

(Pszczółek)

  • Ciężki żywot przedszkolaka 🙂

Dziecko: Jak mam logopedę, to mam basen. I to jest dla mnie straszny dzień. Bo na logopedzie się męczę, a potem na basenie jeszcze bardziej!

(Żabka)

Dziecko: Trzeba oszczędzać głos, tak jak prąd. Żeby oszczędzać pieniążki.

(Pszczółek)

Dziecko: Mam tyle zadań domowych, że się w domu nie umiem obrócić!

(Pszczółek)

  • Znawca medycyny 🙂

Dziecko1: Jest taka choroba w przedszkolu: owsiki. Wtedy się ciągle sika!

Dziecko2: Ooo! Miałam tak kiedyś!

(Pszczółki)

Dziecko: Wczoraj mnie nie było. Nie wiem czemu dziś jestem?! Przy tacie się jakoś rozchorowałam!

(Pszczółka)

Dziecko: Chce mi się sikać. Mam pełnego siusiaka.

(w drodze z toalety) Muszę sobie poprawić siusiaka… Ręką!!! A mój siusiak nie chce się ruszać! Dopiero jak ma siuśki, to idzie do góry!

(Żabek)

  • Myśliciel 🙂

Dziecko: Ja już mam siostrę, która jest średnia! 🙂

(Motylek)

Pani: Czy Twój Tata jest górnikiem?

Dziecko: Nie, ma czystą buzię. (chwilę później…)

Przecież oni się myją! ale ze mnie gapa! Nie wiem, czy mój Tata jest górnikiem!

(Biedronek)